W tym tygodniu rozpoczęły się prace przy budowie bieżni lekkoatletycznej na stadionie miejskim w Zagórowie.
Na początku kwietnia Urząd Miejski ogłosił przetarg na to zadanie. Wartość umowy brutto to aż: 596.142,67 zł, z czego prawie 45% wartości inwestycji pochodzić będzie z dofinansowania z budżetu Województwa Wielkopolskiego. Jednak najpierw w budżecie trzeba było zapewnić całość środków na to zadanie. Wykonawcą budowy bieżni lekkoatletycznej oraz skoczni w dal jest firma GREENSPORT Anna Straszewska Międzybrodzia Bielskiego. Umowa z Urzędem Marszałkowskim ma być podpisana w przyszłym tygodniu.
Wspomnijmy, iż plan wybudowania na stadionie miejskim pełnowymiarowej bieżni lekkoatletycznej narodził się już kilka lat temu. Do tej pory jednak gmina planowała środki na potrzebniejsze inwestycje. Na stadionie usytuowana będzie pełna, 400 metrowa, czterotorowa bieżnia lekkoatletyczna wraz ze skocznią do skoku w dal. Tym sposobem zagórowski stadion nie służyłby tylko i wyłącznie do rozgrywania meczów piłkarskich.
Gratulacje dla Zagórowa bieżnia potrzebna natychmiast
Nie ma w Zagórowie nic ważniejszego do zrobienia Ponad pół mln złotych na bieżnię ,którą trzeba będzie jeszcze utrzymywać i serwisować
Poprzedni burmistrz zmieniał pokoje przez 20lat
a. tu jak szybko taka niezbędna inwestycja
Rządzmy tak dalej ,a przez następne 20 lat będziemy najbiedniejszą gminą w Wielkopolsce -Przecież to nasz tradycja
Co się dziwić jak w tej gminie nikt za nic nie ponosi odpowiedzialności. Urząd idzie po najmniejszej lini oporu wymyślając absurdy. Byle coś zbudować, byle coś było, byle do wyborów, żeby nikt nie zarzucił bierności.
Nie wiem, jak wytłumaczyć Pani/Panu racjonalność tego przedsięwzięcia, aby zrozumieć, że jest to opłacalne. Jeśli jest szansa urwać z urzędu Marszałkowskiego 300tys. w moim mniemaniu byłoby głupotą, aby z tego nie skorzystać. Chodnik można zbudować za 200tys. w „każdym” momencie. Dofinansowania są tylko w danym czasie, na konkretne inwestycje obarczone stertą regulacji prawnych. Za rok nie będzie programu, aby rozwijać infrastrukturę sportową to zrobią coś innego. Może dojazd do Pana/Pani posesji? Trzeba korzystać dopóki można i ile można, a gmina będzie już bogatsza o 300tys. ( w tym przypadku o bieżnie). Obiło mi się o uszy, że chyba budżet naszej gminy w tym roku, właśnie dzięki wsparciu jest rekordowo wysoki, a miano najbiedniejszej gminy miejmy nadzieje nie będzie stosowane w kierunku Zagórowa.
Krytykować łatwo, zrobić trudno. Nadgorliwym krytykom proponuje start w wyborach i sprostanie trudom i zadowoleniu kilku tysięcy mieszkańców gminy.
Pozdrawiam
Odpowiedz szerokiej perspektywie
Człowieku 300 tyś dostałeś ok ,ile dołożyłeś z pieniędzy gminy
kto będzie utrzymywał ten obiekt gmina czy starostwo przez następne lata
dlaczego nikt nie odpowiada za murawę ,która też kosztowała 500 tyś -ajakie są kłopoty z jej odwodnieniem pieniądze wydane na bubelbyle wydać i ostatnie moje pyt.czy zrobiliście coś sami czy ciągle bazujemy na tym co dostaniemy-bo każdy z Zagórowa niestety ucieka
a jak już dostajesz pieniądze to staraj sięje zainwestować tak ,aby przynosiły zyski niekoniecznie finansowe ,ale dla dużej grupy społecznej -zobaczymy jakie będzie zaineresowanie społeczne taką inwestcją -podejrzewam ,że bardzo małe
A miało być tak pięknie
„Byle coś zbudować” – chciałbym takie absurdy w mojej gminie :))) Widać, że w Zagórowie się coś dzieje. Myślę, że wcale źle nie rządzą.
Co się dzieje człowieku otwórz oczy i śćiągnij te swoje różowe okulary i przestań wypisywać takie brednie rozejrzyj się wokół siebie .Działo się za burmistrza Rybickiego ,ale nie pasował do układów.
zobacz jaki jest rozwój w ościennych gminach
Lepiej tego nie chciej. Za kilka lat będzie płacz i lament, że brakuje środków na konserwację i utrzymanie obiektu.
To typowe komentarze nadgorliwców!!! Nic się nie dzieje, nic się nie robi a jedynie się narzeka?! Typowe jak zawsze ! Ważne żeby państwo papierowe promowało tylko tych co w życiu nic nie robią! Patrząc obiektywnie myślę że miasto i gmina zarządzana jest co najmniej rozsądnie. Wiadomo że NIEROBY jak zwykle niezadowoleni?!
Kogo nazywasz nierobami wszystkich pracowników Urzędu gminy pracujących do 15 wkomfortowych warunkach z klimatyzacją i kawkami do oporu,którym wypłata wpływa na konto niezależnie od tego co zrobią – jeszcze z podatków tych nierobów.Czy nierobami są dla Ciebie Ludzie ,którzy wstajją rano pracują codziennie 17-18 godzina i na wypłatę zarobią tyle ile wypracują jeżdząc często pracować w ościennych miastach lub gminach .bo nieroby z Urzędu czekają na toco im da urząd marszłkowski lub powiat ,ataki nierób sam nic nie wypracuje żyje z pieniędzy podatnika
Będzie bieżnia tylko kto na niej bedzie cwiczyl ,lepiej by zrobili kanalizacje bo nie wszystkie domy jeszcze maja wymienili chodniki zrobili strefe rozrywki ,odnowili rynki ,baa i cos dla tych biednych rowerzystów ,ktorzy jeszcze zostali w tej gminie
1 – Klimatyzacja przestała być wielkim komfortem, jest już w większości biur i w wielu prywatnych domach
2 – Pracownicy urzędu tez wstają rano i pracują 8 godzin, czyli standard. jeśli komuś nie odpowiada 10 godzin pracy, powinien ją zmienić. jeśli ma problem, niech się dokształci i wtedy znajdzie pracę 8 godzinową.
3 – Wypłata pracownikom urzędu wpływa na konto, tak jak każdemu legalnie pracującemu i zapewniam, że nie jest szczególnie wygórowana. Jeżeli zasuwasz 10 godzin fizycznie, zarabiasz na bank więcej niż zwykły urzędas.
4 – Kawkę owszem pijemy, bo warunki pracy nam na to pozwalają, ale kupujemy ją sobie sami, nie za Twoje podatki.
5 – „ataki nierób sam nic nie wypracuje żyje z pieniędzy podatnika” Cóż, są różne zajęcia. Każda jednak praca jest twórcza, inaczej nie można by nazwać jej pracą. Żebyś mógł zapracowany „Robie” żyć i funkcjonować w XXI wiecznym społeczeństwie, potrzebne są Ci również urzędy, wszelakie. I zapewniam Cię, że po 8 godzinach płaszczenia tyłka i patrzenia w monitor lub papiery, potrafię czasem być zrypany jak koń po westernie. Coraz częściej mam ochotę zamienić tą robotę na taką, gdzie może narobię się fizycznie, ale zrobię swoje, wrócę do domu i będę miał swoją robotę w głębokim poważaniu do następnego dnia i jeszcze pieniądze większe. Tymczasem nierób – urzędas często jeszcze przed zaśnięciem myśli o swojej robocie, bo ma akurat jakąś problematyczną sprawę. I znów często, choćby na głowie stanął, to i tak wkur..nemu petentowi nie dogodzi, usłyszy kilka „przyjemnych” komentarzy pod swoim adresem i do tego opinia za nim się ciągnie, że nierób i że tylko kawkę pije.
nierób pozdrawia lud pracujący
Panie nierobie z urzędu
Po —
1 – to pań uzył pojęcia nierób- nieznając w żadnym stopniu zajęcia czym zajmuje się osoba pisząca komentarz od tak wykształconego człowieka wymagać należy większej kultury ,której zabrakło ,zresztą nie przesadzłbym z wykształceniem pracowników gminy
2-klimatyzacja standart -niekoniecznie -dzieci w szkołach uczą się też nierzdko po 7 -8 godzin i nie korzystają takich dobrodziejstw (no i są tam też nauczyciele nierzadko z lepszym wykształceniem niż pracownicy UG -dyskryminacja czy dbanie o własny tyłek
3- skoro przyznała się Pan -Pani do picia kawy w urzędzie gminy proponuję odpracować ten czas w czynie społecznym-bo
zwykłemu nierobowi nikt za czas spędzony na kawkach nie płaci ,a bądąc w urzędzie nie raz wiem ,że nie są to tylko przerwy śniadaniowe
4 -jak coś sie za kimś ciągnie to może społeczność lokalna już się napatrzyla na zapracowanych pracowników UG i ma swoje zdanie- jak to ciężko oni pracują w pocie czoła i chcą zalatwić każdego petenta aby był zadowolony -a ilość zadowolonych wydaje sie być bardzo mała
SKORO klimatyzacja przestała być komfortem to proszę zrezygnować z tej niekomfortowej aparatury podatnicy mniej za prąd zapłacą i gmina będzie bogatsza
Panie Obserwator
Nierobem nazwałem siebie, nie człowieka, który pisał wcześniejszy komentarz.
Kawę nawet murarze na budowie piją i chyba im majster tego czasu nie odlicza od wypłaty? Mi picie kawy nie koliduje z jednoczesnym wykonywaniem pracy, a oni muszą raczej przerwę zrobić.
„ilość zadowolonych wydaje się być bardzo mała” skąd ten wniosek? Może zwyczajnie – ten, który jest zadowolony, nie obnosi się z tym jakoś szczególnie, natomiast niezadowolony rozpowiada o swoim bólu przy każdej nadarzającej się okazji do ponarzekania.
Co do klimatyzacji i drugiego komentatora – aparatura jest komfortowa, a nie „niekomfortowa”, więc najzwyczajniej w świecie cieszymy się z takiego luksusu, ale nie pisaliśmy podań do burmistrza, żeby nam ją założył, więc wyrzutów sumienia z korzystania z niej też nie mamy. Rozumiem, że według waszego rozumienia powinniśmy zrobić okupacyjny protest, żeby burmistrz nam ją zdemontował?
A stadion to jaka strefa jak nie rozrywki.
Po pierwsze. Nie wiem, dlaczego używa Pan/Pani nazwy partii PSL w stosunku do naszej gminy. Z tego co mi wiadomo nikt z urzędu do tej partii nie należy.
Mam wrażenie, że nie ma Pan/Pani zielonego pojęcia nt. dofinansowań. Coś słyszał w telewizji, ale za późno zaczął słuchać. Dofinansowani są na konkretne cele. Nie można wziąć miliona i wydać jak się chce. Cyk tu chodnik, a tam asfalt. To nie jest takie proste jak budowa cepa. „Bazujemy na tym co dostaniemy” to skąd gmina ma brać środki na inwestycje jak nie ze źródeł zewnętrznych? Wybudować zakład produkcyjny i za zyski budować drogi?
Nie chce wchodzić w dyskusje, bo widzę krótkowzroczność.
Miłego dnia
A mi się podobaja działania w naszej Gminie. I proszę o uszanowanie mojego zdania i niekomentowanie. A jak ktoś będzie bardziej dociekliwy to zobaczy co w ostatnim czasie było wybudowane. Ja się bardzo cieszę bo mam nową drogę, a to nie jedyna droga jaka była wybudowana i nie ostatnia bo widziałam następne zamówienie na stronie UG budowa drogi i ścieżki rowerowej