Od marca 2020 roku Polacy wypłacili z lokat około 100 mld zł, co wynikało z ograniczenia do minimum oprocentowania depozytów w bankach. Wiele osób zdecydowało się na zainwestowanie tych środków w biznes, który jest w naszym kraju bardzo popularny od lat – zakup mieszkań na wynajem. Czy taką nieruchomość należy ubezpieczyć?
Korzyści z ubezpieczenia wynajmowanego mieszkania
Liczba mieszkań, które są wynajmowane w tradycyjny sposób, tzn. nie na godziny, szacowana jest w Polsce na od 1,2 do 1,5 mln. 2020 rok był dla tego rynku dosyć trudny. W 2019 roku szacowano, że około 20 proc. Polaków wynajmuje mieszkania, a tymczasem to niewiele w stosunku do krajów Zachodniej Europy. Przykładowo w Niemczech na takiej zasadzie z nieruchomości korzysta ok. 50 proc. mieszkańców. W tym kraju zakup własnych mieszkań czy domów odkładany jest na później ze względu m.in. na to, że Niemcy zakładają rodziny, mając przeciętnie więcej lat niż Polacy. Prawdopodobnie jednak i w naszym kraju zainteresowanie wynajmem będzie rosnąć – choćby ze względu na rosnące ceny nieruchomości i wymagany wkład własny do kredytu.
Jeśli zdecydowaliśmy się na zakup mieszkania, które chcemy udostępnić lokatorom, to powinniśmy obowiązkowo pomyśleć o jego ubezpieczeniu. Wprawdzie wynajem nieruchomości może nam przynieść dosyć wysoki zysk na poziomie ok. 5 proc. w skali roku, ale jednak musimy mieć na uwadze to, że mieszkanie czy dom są narażone na uszkodzenia – chociażby pożar może spowodować ogromne straty, a przecież istnieje wiele innych ryzyk, które mogą wystąpić w przypadku każdej nieruchomości – nie tylko tej wynajmowanej. Jak wybrać ubezpieczenie mieszkania na wynajem?
Liczy się zakres. Co ubezpieczyć w mieszkaniu na wynajem?
Zanim zdecydujemy się na dane ubezpieczenie, powinniśmy dokładnie sprawdzić, czego ono dotyczy. Czy aby na pewno jest to ubezpieczenie mieszkania wynajmowanego? Nie zawsze ochrona będzie uwzględniać taki przypadek. Warto zerknąć do ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU), w których znajdziemy wyłączenia odpowiedzialności towarzystwa. Już w czasie wyliczania składki za ochronę kalkulator zapyta nas o to, czy planujemy udostępniać nieruchomość lokatorom. Ubezpieczenie wynajmowanego mieszkania powinno obejmować:
- Elementy stałe, mury, ewentualnie piwnicę i garaż podziemny.
- Wyposażenie: meble, sprzęt RTV/AGD, sprzęt komputerowy czy dywany.
Zakres ubezpieczenia można obejmować:
- pożar i inne zdarzenia losowe,
- kradzież z włamaniem – chodzi nie tylko kradzież wyposażenia, ale również o uszkodzenie różnych elementów w mieszkaniu, w tym stałych,
- dewastację – umyślne zniszczenie drzwi czy też zbicie szyby,
- stłuczenia – tzn. przypadkowe stłuczenia, rozbicia lub pęknięcia przedmiotów, np. płyty indukcyjnej, szyby w oknach, umywalki ceramicznej czy elementów kominka,
- pomoc specjalisty – w razie awarii ubezpieczyciel pokryje koszt usług hydraulika lub elektryka,
- OC najemcy – przydaje się ono wówczas, gdy wynajmujący wyrządzą szkody w mieszkaniu, np. wywołają pożar czy zaleją sąsiada.
Warto sprawdzić, czego dotyczy podstawowe ubezpieczenie mieszkania i wziąć pod uwagę dodatkowe polisy, dzięki którym uzyskamy wystarczającą ochronę. Im będzie ona szersza, tym lepiej. Z zakresem takiej ochrony można się zapoznać tutaj: https://www.aviva.pl/ubezpieczenia/ubezpieczenie-mieszkania-i-domu/.
Wypłata za szkody wyrządzone przez lokatorów
Właściciele wynajmowanych nieruchomości powinni brać pod uwagę zakup ubezpieczenia OC najemcy. Towarzystwo wypłaci odszkodowanie, jeśli szkoda rzeczowa lub osobowa została wyrządzona przez najemcę, jeśli doszło do uszkodzenia elementów stałych lub wyposażenia nieruchomości. To wręcz obowiązkowa pozycja dla każdego, kto zarabia na wynajmie mieszkań i chce mieć pewność, że w razie poważnej szkody spowodowanej przez najemcę, towarzystwo ubezpieczeniowe wypłaci odszkodowanie.
Źródła:
https://www.propertynews.pl/inwestycje/wlasnosc-czy-najem-polacy-coraz-chetniej-wynajmuja,76566.html
https://www.money.pl/banki/polacy-uciekaja-od-lokat-ale-pieniedzy-w-bankach-przybywa-6621899043601248a.html