Piłkarze strzałkowskiego Polanina początku nowego ligowego sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Drużyna Jakuba Dębowskiego zawodzi w walce o ligowe punkty. Jej dotychczasowy dorobek to zaledwie dwa oczka w sześciu pojedynkach. Ostatnie domowe spotkanie zakończyło się sromotną porażką, choć zaczęło się bardzo optymistycznie. Już w 3 min. meczu z Meblorzem Swarzędz, po faulu na Oskarze Pietrzaku sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Piotr Witowski. Kiedy w 13 min. wyśmienitej okazji nie wykorzystał Michał Lorencki, można było zakładać, że gospodarze będą robić wszystko by kolejne gole strzelić i dać sobie powody do radości. Niestety do najpierw do końca pierwszej, a potem drugiej części gry do siatki trafiali wyłączenie przyjezdni. W pierwszej połowie Maciej Przygoda cztery razy sięgał po piłkę do bramki, w drugiej wpadły dwa kolejne gole i goście wygrali w Strzałkowie 6:1. Więcej na łamach Kuriera.