Miłe złego początki albo jak kto woli z nieba do piekła, tak w telegraficznym skrócie opisać można 4-ligowy debiut seniorów SKP Słupca. Początek meczu należał do gości z Wilczyna, którzy przeprowadzili kilka akcji, a po jednej z nich piłka trafiła w słupek bramki Macieja Przygody. Później jednak to my byliśmy górą. Najpierw jako pierwszy w sezonie, na listę strzelców wpisał się Konrad Kobylarek, a w samej końcówce pierwszej połowy trafił Piotr Witowski i było 2:0. Wydawało się więc, że ten mecz mamy pod kontrolą. A jednak najpierw szybki błąd w obronie sprawił, że Emanuel Mikołajczyk strzelił bramkę kontaktową. Później niezrozumiała do końca zmiana stopera i goście wyrównali stan meczu. Niestety nie było to ich ostatnie słowo. Trzeci gol dał im zwycięstwo 3:2 i pierwsze w sezonie trzy punkty.