Piotr Witowski, Michał Lorencki i Paweł Jędrzejewski – to nie nazwiska strzelców bramek dla Polanina, lecz zawodników, którzy po bardzo kontrowersyjnych decyzjach sędziów, a tych w tym spotkaniu było wiele, nie dokończyli ligowego starcia z Polonią Środa Wielkopolska. Małego tego uraz Norberta Lorenckiego sprawił, że i on przedwcześnie opuścić musiał boisko. Pierwsza bezbramkowa odsłona tego meczu nie była porywającym widowiskiem. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo i gdyby nie kontrowersyjna czerwona kartka Witowskiego, można by rzec, że nic się nie wydarzyło. Po zmianie stron gospodarze ruszyli na bramkę rywali, jednak zabrakło pomysłu na wykończenie akcji. Co nie udało się naszej drużynie, udało się przyjezdnym, którzy w 72 min. po błędzie w rozegraniu piłki od bramki, zmusili Macieja Przygodę do kapitulacji. Szkoda tylko, że strzelec był na spalonym. Kiedy wydawało się, że ten pojedynek zakończy się właśnie takim wynikiem, Polonia strzela dwa kolejne gole i pieczętuje swoje zwycięstwo. Na domiar złego sędzia jeszcze dwukrotnie sięga po czerwoną kartkę i Polanin kończy mecz w ósemkę.