
Rolnik z naszego powiatu został oskarżony o próbę wyłudzenia dopłat. W sądzie przekonywał, że miał prawo złożyć wniosek o wypłatę, a pieniędzy nie chciał dla siebie, tylko dla całej wspólnoty.
Sprawa ma swój początek ponad 4 lata temu, ale dopiero teraz trafiła do słupeckiego sądu. W maju 2019 mieszkaniec Kopojna złożył do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa elektroniczny wniosek o przyznanie dotacji działki należące do wspólnoty gruntowej wsi Kopojno. Choć wspólnota liczy ponad 60 udziałowców, zdecydował się zawnioskować o dopłaty jako samoistny posiadacz gruntów. – Na dzień składania wniosków nie było zarządcy gruntów, bo wojewoda uchylił statut, tym samym wspólnota pozbyła się osobowości prawnej. W tej sytuacji zgłosiłem do burmistrza fakt, że będę składał wniosek jako samoistny posiadacz. System przyjął wniosek, byłem więc pewny, że przede mną nikt nie wnioskował o dopłaty na te działki – tłumaczył w sądzie rolnik i zapewniał, że pieniędzy (jak się później okazało, chodziło o 67 tys. zł) nie chciał dla siebie, a dla wspólnoty, żeby przeznaczyć je zagospodarowanie pastwisk.
Problem pojawił się w momencie, kiedy inna osoba złożyła wniosek o dopłaty na te same działki. Agencja wszczęła postępowanie, które miało wyjaśnić, kto faktycznie jest uprawniony do otrzymania pieniędzy. Zgodnie z przepisami, należą się one posiadaczowi gruntów, który niekoniecznie musi być właścicielem. Pracownicy Agencji ustalili, że mieszkaniec Kopojna nie użytkował ani nie był zarządcą pastwiska, na które złożył wniosek o dopłaty. Z tego powodu odmówili wypłaty pieniędzy. Po skardze rolnika sąd administracyjny nakazał Agencji uzupełnienie postępowania. Pracownicy ARiMR zastosowali się do wytycznych, przeprowadzili dodatkowe czynności, ale zdania nie zmienili i kolejny raz wydali decyzję odmowną. Rolnik znowu ją zaskarżył, ale tym razem sąd administracyjny przyznał rację Agencji. Po zakończeniu postępowania administracyjnego sprawa trafiła do organów ścigania. Rolnik usłyszał zarzut dotyczący złożenia poświadczającego nieprawdę wniosku w celu otrzymania dopłat. W wyroku nakazowym został skazany na grzywnę. Kiedy złożył sprzeciw, sprawa trafiła na rozprawę. W poprzednim tygodniu odbyła się ona w słupeckim sądzie. Rolnik nie przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Tłumaczył, że zarządzał gruntami m.in. w ten sposób, że ustalał terminy wypasania bydła oraz polecił przeprowadzenie prac naprawczych. – Fizycznie nie użytkowałem tych gruntów, ale w myśl przepisów unijnych o dopłatach użytkować grunty to znaczy zarządzać nimi – twierdził mieszkaniec Kopojna. Sądu jednak nie przekonał. Został uznany za winnego i dostał 2 tys. zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.
Instytucje wytoczyły proces rolnikowi, który co do zasady nie uzyskał żadnej korzyści majątkowej. Państwo pokazało po raz kolejny swą siłę „malutkiemu” !!! Tymczasem rządzący krajem handlują wizami na bazarach, Pan Sasin bezprawnie ogłasza termin wyborów i marnuje 70. 000.000 złotych na zbędne karty do głosowania, Pan Premier jak handluje działkami z klerem ale już na żonę robiąc przedtem rozdzielność majątkową, wcześniej Pisowcy budują elektrownię w Ostrołęce za 2 miliardy złotych i po 2 latach wyburzają dokonania defraudując w ten sposób wspomniane miliardy. Dla tych ludzi Instytucje Państwa nie znalazły ani czasu ani siły aby to rozliczyć. Państwo jak zawsze okazało się silne dla słabych a słabe dla silnych.
Rzeczywiście, cytując „rzygać się chce” jak się na to wszystko patrzy !!!
Za Sikorskiego też handlowano wizami. PO PSL Lewica PiS nie różnią się od siebie, Dlaczego nie rozliczyli afery Watowskiej ? Dlaczego nie rozliczyli Pawlaka z umowy gazowej? Dlaczego Tuska i Kopacz nie rozliczyli z afery grypowej? Gdyby nie ukrainna to by nie wzięli się za Nowaka. PiS i PO tak samo kradną. Wystarczy w Gogle wpisać afery PO i Afery PiS. Pozwałem Prokuraturę Krajową że nie chce się zająć aferami PO iPiSu
Jan tylko nie rzygaj ,bo znowu będzie trzeba sprzątać ,a tu tyle do posprzątanie pozostało ,i po wyborach sprzątania będzie nie mało
Handlują wizami na bazarach… Mogę wyłączyć komputer, dziś już nic głupszego nie przeczytam.
no i masz, kowal zawinił a szewca powiesili .No ale to Polska właśnie i jej prawodawstwo
W tych sądach to jest tylko cyrk za własne pieniądze
Przy próbie wyłudzenia ponad 60tys. dostaje się grzywnę 2 tyś. Piękny kraj.
troszkę mało dostał .,dostał za to ze dał się złapać a należało je pobrać miałby się czym podzielić ,w sądach