Dziś gościmy u pani Teresy Zielińskiej i pana Hieronima Olejniczaka, ich osiemnastoarowa działka usytuowana jest we wsi Róża. Znajdujący się na niej dom został odnowiony i rozbudowany w 2001 przez gospodarzy, którzy sami odmalowali wnętrza, stolarkę oraz odnowili meble. Ogród jest owocem wspólnej pasji, umiłowania przyrody i kwiatów, jego obecny stan to efekt tegorocznej pracy oraz jesiennych wysiłków związanych z sadzeniem roślin cebulowych. Wiosną kwitły tu hiacynty, tulipany i żonkile.
Teraz ich miejsce zajęły hortensje bukietowe odmiany limelight, które już mają pąki i niebawem okryją się olbrzymimi kwiatostanami, ciesząc oko pani Teresy, która jest ich wielbicielką. Na stopniach, w donicach kwitną pelargonie i scewole, które mocno się rozrastają, tworząc liczne zwisające pędy. Wzdłuż budynku gospodarczego nasadzono klematisy, hosty, aksamitki, a z wiszących pojemników pną się w dół lofosy – dekoracyjne pnącze zakwitające obficie lejkowatymi kwiatami.
Działkę od frontu okala żywopłot z zimozielonych żywotników, z tyłu pan Hieronim obsadza ogrodzenie rozmnażaną przez siebie winoroślą, która w przyszłości szczelnie je przysłoni, dając zapewne obfite plony. W narożniku działki króluje olbrzymi krzak dyni, a za domem imponujący krzew pigwy obsypany bujnie owocami. W tylnej części znalazło się miejsce na drzewka owocowe i warzywnik w którym rosną fasolka, koperek, marchewka i inne, a w podniesionej grządce płożą się ogórki.
Przydomowy taras jest miejscem spotkań z przyjaciółmi, rodziną i sąsiadami, z którymi gospodarze żyją w bardzo dobrych stosunkach. Rozciąga się z niego widok na slip wędkarski na jeziorze słupeckim. Pani Teresa i pan Hieronim są zapalonymi wędkarzami i potrafią wykorzystać doskonałe usytuowanie działki. W garażu przechowują łódź, którą wystarczy przeprowadzić przez ulicę i zwodować, by móc oddawać się ulubionemu zajęciu i zjeść rybki na kolację. Ryby ceni też stały rezydent ogrodu, zaprzyjaźniony kocur, który dotrzymuje towarzystwa właścicielom posesji i ich gościom.
Pani Teresa uwielbia obserwować ptaki gniazdujące nad jeziorem słupeckim, o których opowiada z wielkim zaangażowaniem i znajomością tematu. Słupecki zbiornik wybierają między innymi zimorodki, dudki, wilgi, dzięcioły oraz należący do rodziny czaplowatych bączek zwyczajny.
Ogród jest wypielęgnowany i widać, że sprawia właścicielom wiele radości, a bliskość jeziora powoduje, że czujemy się jakbyśmy byli na wakacjach. Bardzo dziękujemy za zaproszenie. Przypominamy, że każdy może zgłosić się do naszego cyklu. Na koniec sezonu czytelnicy wybiorą najładniejszy z zaprezentowanych ogrodów.